piątek, 18 listopada 2011

„Witam!”

Tym razem biję się w piersi. Od zawsze wiedziałem, że maile powinienem zaczynać tak, jakbym list zaczynał: „Szanowny Panie”, „Droga Zosiu” czy choćby „Cześć Zdzichu!”. Ulegałem jednak tej zgubnej modzie, o której do szczętu krytycznie pisze Piotr Śliwiński w ostatnim Magazynie Literackim (dodatek do Tygodnika Powszechnego 45/2011):

„Nawet nasi studenci nie wiedzą […], że nie należy zaczynać listu od witam. No właśnie – czy da się żyć w kraju, w którym ludzie witają się protekcjonalnym, władczym witam? Jakby chcieli zasłonić się przed drugim człowiekiem, z góry zakładając, że niesie upokorzenie, a co najmniej konieczność samoobrony lub wezwanie do rywalizacji. Tam, gdzie na początku stoi witam, na końcu stoi rozstrzygające, negatywne, dotrumienne żegnam. Tylko czy ktoś potrzebuje naszej wiedzy o tym, że nie należy zaczynać od witam, ponieważ lepiej nie traktować się nawzajem podle, jak przedmioty? Kogo to obchodzi?
 Cokolwiek czytuje zaledwie trzydzieści procent społeczeństwa, czytuje nie za dużo, ludzi jednej książki zastąpili ludzie jednej czwartej książki, kto zatem miałby przejąć się horrorem, wyzierającym z faktu, że tak powszechnie nadużywa się słowa witam?
I to jest powód, dla którego polonista jest w naszym kraju w naszych czasach zbędny. Nie słucha się go, nie liczy się z nim i na niego. Ale dokładnie to samo jest powodem, dla którego polonista jest w naszym kraju i w naszych czasach niezbędny. Posiada wiedzę tajemną, zapomnianą czy wręcz pogardzoną o tym, że nie należy zaczynać od witam. Tudzież traktować się jak rzeczy.”

Od dziś postanawiam, niemal już noworocznie, nie zaczynać od „witam”! Pozostanę jednak przy innym, zachwaszczającym rodzimy język, zwyczaju mówienia na powitanie „cheloł” z (jak określił to mój brat) ugrofińskim akcentem. Podobnież jestem jedynym człowiekiem na Ziemi, który potrafi w tak egzotyczny sposób obchodzić się z mową Williama Shakespeare’a i Rowana Atkinsona.

1 komentarz:

  1. Twoje "cheloł" nie brzmi jeszcze tak tragicznie. To takie niewinne preludium przed nadciągającym chaosem. (:

    OdpowiedzUsuń