W marcu Pamiętnik z książek skończył trzy lata. Nie było jednak czasu na huczne urodziny. Zbyt wiele złego i dobrego działo się wokół mnie, bym mógł spokojnie i z pełnym zaangażowaniem przygotowywać kolejne wpisy. Część moich ostatnich lektur znalazła swe odbicie w recenzjach pisanych dla Wiadomości Literackich, ledwo tu wspomniana lub pominięta; część nie zasługuje na wzmiankę czy choćby krytyczny komentarz…
Mimo wszystko, mam nadzieję, że zima się wreszcie skończy, a wraz z wyczekiwaną wiosną sprawy potoczą się nowym, prostszym torem. Tymczasem – wszystko w moich rękach!
kiedy zabraknie pod stopami pewnego gruntu – twardej ziemi
to znak, że wyższym, wzniosłym celom jesteśmy przeznaczeni
BRAKOWAĆ BĘDZIE ZAWSZE ROZEŚMIANEGO I POMOCNEGO
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM I ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO DOBREGO
MAMA JEDNEGO Z MAŁYCH "LUZIKOWCÓW" :))