czwartek, 19 marca 2015

Sprawa dla reportera

Dwiema podstawowymi umiejętnościami reportera są ciekawość, pozwalająca dziwić się rzeczom pozornie zwykłym oraz zdolność cierpliwego, pełnego empatii, słuchania innego. Dalej jest już tylko talent do opowiadania historii i niezbędny warsztat pisarski. O ile pierwsze dwie cechy są właściwościami indywidualnego usposobienia - charakteru, o tyle dwie kolejne trzeba umieć w sobie ćwiczyć i pielęgnować. Teresa Torańska była wybitną reporterką, autorką licznych i znakomitych wywiadów, mającą wszystkie te elementy w zakresie znacznie przewyższającym branżową średnią.

W tych wywiadach, ciekawych już przez sam dobór rozmówców i ich poplątanych przez wichurę historii biografii, niedoścignionym wzorem jest sam warsztat dziennikarski autorki. Aż nie chce się wierzyć, jak wielką, mozolną pracę musiała wykonać Torańska, by tak drobiazgowo i skrupulatnie przygotować się do rozmów. Sama wielokrotnie zaskakuje swoich interlokutorów szczegółową wiedzą o ich życiu, koligacjach rodzinnych, miejscach dzieciństwa i drobnych, choć nieraz wiele znaczących epizodach z przeszłości. Autorce służy gruntowna znajomość historii, polityki, a nawet aparatu pojęciowego z dziedzin, których specjalistami są Bristiger, Głowiński i Rotfeld.

W dobie powierzchownych, zdawkowych wywiadów, przeprowadzanych przez ludzi nazywających się dziennikarzami, zdradzających jednak większe powinowactwa ze statywem do mikrofonu, kunszt i niezwykle solidne przygotowanie merytoryczne Teresy Torańskiej pozostają niedoścignionym wzorem, busolą dla wszystkich, którym zawód reporter nadal kojarzy się z umiejętnościami, o których wspomniałem wyżej.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz