poniedziałek, 20 lutego 2012

Boska rzeźnia mordu

W ostatnim czasie wybrałem się z żoną na dwie, zupełnie odmienne, realizacje tego samego dramatu. Najpierw obejrzeliśmy Rzeź, a kilkanaście dni później, dla porównania, poszliśmy na Boga mordu Yasminy Rezy w realizacji Teatru Ateneum.  Podobało nam się i tu, i tu… Miłośnikom kina możemy więc z pełną odpowiedzialnością polecić najnowszy film Polańskiego, ze znakomitą rolą Christopha Waltza (niezapomniany Hans Linda z Bękartów wojny); teatromanom zapewne spodoba się spektakl w reżyserii Izabeli Cywińskiej, w którym pierwsze skrzypce gra Krzysztof Tyniec (sic!).
Najlepiej jednak znaleźć czas na wycieczkę do kina i na wieczór w teatrze. To znakomite korepetycje z różnorodności języków sztuki filmowej i sceny. Warto też po prostu poznać ten znakomity tekst, który mówi o nas więcej, niż się na pierwszy rzut oka wydaje… Zapewniam, że mimo wielu komicznych efektów i pozornie błahych dialogów, nie jest to z pewnością obyczajowa komedyjka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz