poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Grand Prix

Absolutnie bezkonkurencyjna okazała się recenzja Jana Kostrubca, który jako jedyny miał odwagę wziąć udział w moim konkursie. Zatem przy najbliższej okazji wręczę niekwestionowanemu zwycięzcy butelkę mojego ulubionego Telavuri  oraz książkotrzymacz.
Recenzji jednak nie zamieszczam, bo zawiera ona magiczne przepisy na lepszą promocję Pamiętnika z książek, które jako specjalistyczne know-how muszą pozostać tajemnicą handlową.

Przegranym składam serdeczne wyrazy współczucia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz