czwartek, 23 kwietnia 2020

No to cóż, że ze Szwecji?


Jeśli ktoś czytał Forresta Gumpa Winstona Grooma albo oglądał świetny film z Tomem Hanksem, od razu dostrzeże w książce Jonasa Jonassona wiele podobieństw. Tytułowy stulatek – Allan Karlsson – nie jest co prawda tak nierozgarnięty jak jego pierwowzór, ale inteligencją również nie grzeszy. Nieskomplikowane podejście do życia i wszelkich przeciwności losu pozwala mu wychodzić bez większego szwanku z niejednej opresji, a kryminalna afera, w którą wplątuje się już na samym początku powieści, nie dorównuje wcześniejszym, często także nielegalnym, przedsięwzięciom Karlssona.

Fantastyczna biografia głównego bohatera bez trudu starczyłaby na kilka innych, a liczne kontakty z wielkimi tego świata plasowałyby Allana wśród najbardziej wpływowych ludzi XX wieku. Jako domorosły ekspert od materiałów wybuchowych, nasz stulatek zdążył za swego długiego życia pomóc w budowie bomby atomowej zarówno Ameryce, jak i ZSRR; co pozwoliło mu osobiście poznać Harry’egoTrumana i Józefa Stalina. Prowadził też tajne misje dla generała Franco i Mao Zedonga. Rozmawiał z Kim Ir Senem, Charlesem de Gaullem, Ławrentijem Berią, mając swój udział najważniejszych wydarzeniach Europy i świata. Jako podwójny agent doprowadził między innymi do zakończenia Zimnej Wojny (sic!).

Niewiarygodne przygody, trup ścielący się dość gęsto, zabawa z historią i domieszka humoru to całkiem udany przepis na niezobowiązującą, wakacyjną lekturę. Szkoda tylko, że szwedzki Forrest Gump pozostaje jedynie dalekim krewnym swego amerykańskiego kuzyna.

Na podstawie książki powstał film cieszący się uznaniem wśród użytkowników serwisu filmweb.pl (ocena 7/10). Ja miałem przyjemność poznawać ten tytuł w formie audiobooka, w przyzwoitej interpretacji Artura Barcisia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz